Paulinka

Paulinka
W ŻYCIU ISTNIEJĄ BOWIEM RZECZY O KTÓRE WARTO WALCZYĆ DO SAMEGO KOŃCA. P. COELHO

niedziela, 21 września 2014

Powakacyjnie

Trudne za nami wakacje, trudne z powodu niemożności zapanowania nad Paulinką, jej lękami, ustawianiem dawki leków, trudnymi zachowaniami, problemami żywieniowymi itd. Nie mam chyba zbyt wiele siły ani tym bardziej natchnienia aby to opisywać. Myślę, że przyjdzie dzień, kiedy to z siebie wyrzucę, całą tą frustrację, która mnie chwilami pozbywa pozytywnych myśli. Tak bardzo się ucieszyłam, że mała zaczęła przedszkole, zaczęłam łapać oddech i dystans ale niestety 10 dni temu kolega z przedszkola zaraził Paulinkę "niby zwykłym katarem" co u nas to oznacza powrót gronkowca i zaatakowane zatoki. Tak więc walczę z Paulinką, jej humorami, agresją i niejedzeniem:( Myślałam, że jutro pójdzie już do dzieci bo tęskni bardzo ale jutro to ja muszę jechać do apteki po coś mocniejszego bo wszystkie dotychczasowe sposoby zawiodły. Najważniejsze, żeby się nie pogarszało, a że tak pomalutku idzie nam leczenie to coraz częściej się zdarza, więc nic nowego dla mnie. 
W między czasie moi rodzice przyjeżdżali dwa razy, raz zrobiliśmy w tydzień ogrodzenie, sami, własnymi ręcami :) a drugi raz bo musieliśmy czekać na zamówione profile do bramy i furtki, tata przyjechał i wyspawał, wstawił bramę na kółka. Za tydzień przyjeżdża brat z naszą koleżanką, przywiezie mi farbę i jak pomaluję wstawię zdjęcie. Mam też mieć dostawę kwiatów do ogródka, bo rodzice rozszerzają warzywnik, ja tu nie mam nic więc przyjmuję wszystkie byliny:) 
Zrobiłam 200 słoików na zimę (konfitury i sałatki, ogórki nadal robię, jak tylko podrosną zrywam i konserwuję), mrożę co się da, żeby mieć prawie świeże w zimie i tak czas mi upływa szybko... Teraz jeszcze tniemy po trochu stary drewniany płot i układamy drewno w stodole, żeby przeschło do palenia w kuchni. Zimą będziemy siedzieć i odpoczywać (tak mówi J) i dobrze, bo będzie czasu troszkę na pisanie.

Ponieważ niewiele mam już czasu na aukcje allegro, a szkoda mi tych ciuszków, które zalegają w szafie to w niedługim czasie będę wyprzedawać je w mega paczkach. Chętnych już zapraszam na licytacje:)