Paulinka

Paulinka
W ŻYCIU ISTNIEJĄ BOWIEM RZECZY O KTÓRE WARTO WALCZYĆ DO SAMEGO KOŃCA. P. COELHO

sobota, 1 lutego 2014

Zmiany

Nie pisałam, ale i tak większość zainteresowanych wiedziała, że mamy zamiar adoptować pieska wyrwanego z częstochowskiego schroniska. Rico wczoraj do nas przyjechał na stałe, wcześniej mieliśmy wizytę przedadopcyjną, którą oczywiście przeszliśmy pozytywnie;)
Rico widzieliśmy już wcześniej, gdy przebywał w zaprzyjaźnionym z Fundacją PSIA DUSZKA hotelu dla zwierząt. Jak zobaczył, że ktoś do niego właśnie przyszedł i to jego boks się otworzył to oszalał z radości. Tak, Rikuś mieszkał w boksie i miał budę dla siebie, miał o wiele lepsze warunki niż te w schronisku... Kiedy nadeszły mrozy chcieliśmy go stamtąd natychmiast zabrać ale procedury adopcyjne nas wstrzymały. Musieliśmy poczekać na wspomnianą wizytę, w poniedziałek Rico został wykastrowanany i dochodził do siebie po zabiegu już w innym hotelu, w ciepełku. A wczoraj przyjechał do naszego domku i został. Trochę się boi, ma bardzo smutny wzrok, pyszczek bez uśmiechu ale bardzo się prosi o pieszczoty, chce zaufać znów człowiekowi...
Muszę mu asystować przy jedzeniu bo boi się sam podejść do miski. Mam nadzieję, że jak zdejmiemy szwy po zabiegu Rikuś będzie już żwawszy, wykąpie się chłopak porządnie, będziemy leczyli dalej naderwane uszko. Jest tak wdzięczny i kochany, ze bez poruszenia łebkiem daje sobie zmieniać opatrunki;)
Paulinka coraz bliżej podchodzi, przełamuje się i próbuje Rico głaskać, on za to wszędzie za nią chodzi;) Dogadają się na pewno:)








1 komentarz:

  1. Przepiekny piesek....Naprawde widac,ze mily i spokojny.Cudowna ma mordke. A Wy jestescie cudownymi ludzmi,ze daliscie takiemu szkrabowi dom,szczescie i milosc.Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń