Paulinka

Paulinka
W ŻYCIU ISTNIEJĄ BOWIEM RZECZY O KTÓRE WARTO WALCZYĆ DO SAMEGO KOŃCA. P. COELHO

sobota, 13 lipca 2013

Weekendowo

Siedzimy same. To znaczy Paulinka zaraz idzie spać, tylko dopełni brzuszek plackami z cukinii a ja mam zamiar zrelaksować się wannie. Tatuś mimo całego tygodnia nocnych zmian pojechał sobie na ryby. Na noc. Z kolegą. Chyba że bardzo popsuje się pogoda to wrócą. Chyba musi odreagować, niunia jest jednak męcząca a najlepiej wyjść z domu i odetchnąć. Szkoda, że ja tak nie mogę... Za to na urlopie sobie odbiję i będę sama chodzić po lesie;)
Teściowa wpadła na herbatę no i teraz ciasto jogurtowe z jagodami się piecze, jagodzianki nam się już przejadły. Paulinka dzisiaj nie chciała spać w dzień, śpiewała piosenkę z bajki Kot Prot, śpiewała "stary niedźwiedź mocno śpi" itp ale sama nie mogła się wyciszyć. Zastanawiam się, czy to śpiewanie już jej tak zostanie, czy może ma jeszcze jakieś inne ukryte talenty? Pewnie wszystko będzie  w najbliższych latach wychodzić;)
Cały tydzień niunia była jednak na antybiotyku, bo w sobotę się pogorszyło doszedł duży kaszel i obawialiśmy się, że oskrzela zaatakuje choroba. Wszystko jednak wskazuje na to, że echo serca trzeba będzie przyspieszyć żeby sprawdzić drożność lewej tętnicy. No i kotrolować co się dzieje z klipsem zamykającym przewód bottala, czy wysuwa się jeszcze bardziej...

Do urlopu jeszcze 4 tygodnie, zaczynamy odliczać;) I czarujemy pogodę, teraz może sobie padać ale w sierpniu już musi być ładnie:)



Świeżo wyjęte z piekarnika. Smacznego:)


1 komentarz:

  1. Oj, teraz też ma być ładnie - my jutro jedziemy na turnus i mam nadzieję, że po ćwiczeniach będziemy mogli chodzić sobie na spacerki:)

    Zdrowiej Paulinko!!
    I mam nadzieję, że spotkamy się w sierpniu:*

    OdpowiedzUsuń