Dziś Paulinka miała pierwsze zajęcia z logopedą, ale nie jestem zadowolona. Po szpitalu mała jest agresywna, przewrażliwiona, nie chce współpracować. Zainteresowała się na chwilę masażerem logopedycznym a poza tym albo płakała albo trzaskała drzwiczkami od szafki w gabinecie:( Względnie uciekała do drzwi i chciała dosięgnąć klamki... Najgorsze, że następna wizyta dopiero 9.12 a do tego czasu co??? Myślałam, że choć raz w tyg Paulinka będzie miała zajęcia ale brak miejsc w PPP a z takimi przerwami ani nie przyzwyczai się do pani logopedki ani nie ruszy szybko z mową. Znów wychodzi na to, że trzeba szukać pomocy prywatnie, albo ja się tym zajmę... Brakuje mi na wszystko czasu, ale na razie muszę zakupić kolejne pomoce i choć chwilkę dziennie poświęcić na terapię. Znów potrzebne pieniądze... znów trzeba prosić...
Dojrzałam zupełnie do stworzenia Paulince charytatywnego konta na Allegro i zorganizowania aukcji aby mieć możliwość jej pomóc. Pieniążki z 1% postanowiliśmy przeznaczyć na terapię SI w ośrodku, choć też nie wiemy czy starczy nam na cały rok. Na resztę trzeba się postarać inaczej. Ale damy radę, jak zawsze;)
18.11.2011
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz